piątek, 16 września 2011
Wycieczka do Krokowej
Prawdę mówię; jest tam pięknie - powtarzam teraz..
" Pani Hraina, ..Hrabina Luiza..- miała szczęśliwą rękę.." - odnotowałem w kilku miejscach; same pochwały - pod adresem Hrabiny Luizy..
Pro domo sua
"Pomyśleć tylko; ta niezwykła kobieta spacerowała tutaj z Fichte..doprawdy.
Lecz Immanuela Kanta - nie udało się tutaj ..zwabić - mimo kilku zaproszeń."
- odnotowałem.
..
"Hasło kobiecej emancypacji nie było jej zresztą obce. Obdarzona solidną dawką sprytu, inteligencji i zmysłu artystycznego, błyszczała w kręgach intelektualistów i artystów. Na uwagę zasługuje między innymi jej przyjaźń z Immanuelem Kantem, słynnym filozofem wykładającym wówczas na Uniwersytecie w Królewcu. Kant ku wielkiemu rozczarowaniu Luizy nigdy nie odwiedził Krokowej, mimo licznych zaproszeń i ich błagalnego tonu. Uczyniła ona wszak swój park idealnym miejscem do rozmyślań, rozwijania teorii i wypoczynku duszy. Do dzisiaj nie wiadomo, co powstrzymało Kanta przed odwiedzinami w Krokowej."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz