wtorek, 6 września 2011

Karwia, plaża III








Jestem umówiony na plaży.
Ktoś namawiał, żebym poleciał na lotni jako pasażer.
Propozycja kusząca, ale podziękowałem.
Popatrzę z plaży - obiecałem.
Teraz wypatruję; nadlatuje.
Fajnie to wyglądało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz