wtorek, 27 września 2011
Karwia - plaża VII
Chwila rozmowy ze Znajomą prowadzącą dziecko do szkoły;"a jakby tak nad morze.."
najśmielsza propozycja; "szkoła nie ucieknie.." - omal nie została zrealizowana -
lecz..jaka różnica?
..
Już jestem na plaży, ale sam; o Panie, co ja wyprawiam(!)
..prowadz mnie Panie, ale nie tak ostro - wtedy klęknąłem..;morze, nasze morze - zanuciłem cicho ile pamiętałem z kolonii letnich kiedyś.
..
Na plaży wszystko wypada; można klęknąć, polozyc sie i co tylko.
Zwłaszcza; rano.
"..co mnie bardziej tutaj ciągnie - morze, czy plaża..?" - "chyba jeszcze coś.." - dopisałem po chwili.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz