piątek, 28 października 2011
Karwia - ranek
..ujmuję domek Sąsiadki..chodzę po placu zabaw i spoglądam - może wyjrzy?
Pewnie śpi jeszcze (!)
Wieczorem wynikło zabawne qui pro quo..
Pisałem SMS do Pani D, ale wysłałem do Sąsiadki (!)
Temat dotyczył naszej rozmowy w Bibliotece- "jak tu jest w zimie.."
Za trochę dostałem odpowiedz; " nie wiem - zimę spędzamy z mężem w.."
Trochę mnie to zaskoczyło - więc o czymś innym etc. - dopiero potem zorientowałem się..co do osoby.
Głupia sprawa..trochę śmieszne.
..
Pewnie już spała Pani D. - nie ponowiłem próby, a szkoda..
"..uśmiecham się do głupich myśli .." - odnotowałem rano.
Odsłaniam okna, zamykam chatę i wędruję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz