Stałem tak na korytarzu - za chwilę pojawiła się pani z tamtego przedziału.
Faktycznie; bardzo miła i nad podziw rozmowna.
Dowiedziałem się skąd jedzie i dokąd - a nawet o czym rozmawiały z panią P..("pana znajomą..")..
"Bardzo fajne chwile rozmowy...nawet zastanawiałem się, czy w Pucku nie wysiąść - autobusy do K. były na pewno - a pociąg stał i czekał; mijanka..straszny gorąc.." - odnotowałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz