sobota, 15 października 2011

Karwia - Złota Rybka





Pożegnałem Miłe Panie i dzieciaka i powędrowałem do lasu, żeby coś odnotować..
..jeszcze oglądam się za Złotą Rybką; ach jak fajnie, wielkie dzięki (!)
..
Miałem jeszcze chwilę czasu do wizyty w Bibliotece,
gdzie prawie, że byłem
umówiony.
"..tak to jest, jak się żartuje w Złotej Rybce, to trzeba pisać w lesie." - odnotowałem.
Fakt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz