czwartek, 20 października 2011

Karwia - ranek






















Jakiś posiłek, trochę tv - minisesja; "na pamiątkę.."
..ale bez ludzi, jest dziwnie - słabo; wychodzę na trawnik..
Ujmuję więc Morsa..ujmuję Rudzkiego..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz