środa, 2 listopada 2011
Karwia - plaża XI
Jakby to było wczoraj; wróciły miłe spotkania i chwile rozmowy.
Byłem pod wielkim wrażeniem ludzi bardzo, bardzo zadowolonych
z życia - można powiedzieć ; ludzi szczęśliwych.
Pozdrowienia,
"..och!.. gdyby było trochę cieplej.." - odnotowałem
Pro domo sua
Jeśli chodzi o ujęcia ludzi; tak naprawdę nie wiedziałem
jak to wychodzi.. Za bardzo nie ufałem Nikonowi P-50, ani sobie! Byłem ostrożny(niepotrzebnie) z ujęciami bliskimi - to pierwsze kroki z cyfrówką.
W istocie chodziło o kontakt z tą techniką - na luzie.
Gdzieś zanotowałem; "więcej zabawy niż misji".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz